poniedziałek, 6 października 2008

Sałatka z serem kozim

SKŁADNIKI NA DWIE PORCJE:

- główka sałaty
- 20 dkg sera koziego
- burak
- ew. kilka liści rucoli
- kilkanaście listków świeżej bazylii
- garść orzechów włoskich
- 3 łyżki oliwy
- 1,4 łyżki octu winnego
- 0,5 łyżki miodu
- 0,5 łyżki musztardy (ja użyłam francuskiej)
- sól, pieprz

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

1. sałatę, rucolę i bazylię umyć i podrzeć na małe kawałki
2. burak pokroić na małe kawałki i ugotować
3. ser pokroić na kostki
4. zmieszać w kubku oliwę, ocet, miód, musztardę i przyprawy
5. ułożyć na talerzu sałatę, kawałki buraka oraz kostki sera, polać sosem
6. posypać pokruszonymi orzechami





Posted by Picasa

Sałatka ziemniaczana


SAŁATKA ZIEMNIACZANA

przepis z pesto.art.pl (z małymi modyfikacjami)

SKŁADNIKI:

- 8 ziemniaków

- pół średniej czerwonej cebuli

- ogórek kiszony

- koperek wg uznania (ja dałam 1/3 tego co dostałam w warzywaniaku)

- pół opakowania śmietany 18%

- 3 łyżeczki majonezu

- łyżeczka musztardy

- sól, pieprz


SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

1. ziemniaki ugotować i pokroic w kostkę

2. cebulę posiekać na drobne, cienkie kawałki

3. ogórek kiszony pokroić w kostkę (drobną)

4. zmieszać w kubku śmietanę, majonez, przyprawy, musztardę

5. ugotowane ziemniaki połączyć z resztą produktów i sosem





/przed zmieszaniem składników/

My jedliśmy na ciepło (głóóóód), ale lepiej chyba poczekać do ostygnięcia i umieścić na jakiś czas w lodówce (jak w oryginalnym przepisie)

Pijacki GZIK

Ta potrawa zawsze będzie mi się kojarzyła z piciem. Wczorajszy dzień tylko umocnił to skojarzenie. Ciągle jestem przeziębiona i wolę nie wychodzić z domu na długo, planowałam więc wieczór w domu, a Pana X zamierzałam uraczyć wpierw sałatką (poniżej) a potem gzikiem. Zamiast niewinnej góry gzika do piwka i meczu, powstało 6 małych porcji dla nas i gości którzy wpadli obejrzeć drugą połowę.

Na gzika wpadłam nie wiem kiedy, ale pamiętam gdzie - w Bistro a la Fourchette na Nowym Świecie. Nazwa żabojadowa objawiła mi się dopiero w internecie, wszyscy moi znajomi (i nieznajomi) zwą to miejsce Przekąskami, Zakąskami, lub Przekąskami i Zakąskami (z racji napisu chyba). Lokal mieści się obok Restauracji u Kucharzy na przeciwko Hotelu Bristol. Wódeczka, winko po 4 zł, przekąski po 8. Dodatkowo obsluga w starym stylu (odzieżowo i 'behawioralnie'). Szczególnie przypadł mi i Panu X do gustu Pan w Muszce. Kto nie zna - niech żałuje i się tam koniecznie uda - i to jak najszybciej! Dlaczego?

O ile Luksusowa jest nadal ciepła (co rozumiem, schodzą jej ilości nie pozwalające na długie mrożenie) i nadal w takich samych kieliszkach, to, O ZGROZO, porcje przekąsek są coraz mniejsze. Ja i Pan X, jako wielcy amatorzy gzika, z każdą obecnością w Przekąskach poświęcamy kilka minut po otrzymaniu zamówienia na skomentowanie tego procederu. Wolałabym zapłacić 5 zł więcej i dostać dobrą, starą, DUŻĄ porcję gzika.

Jako przedsiębiorcza osoba postanowiłam to, czego nie dostaję tam, zrobić tu, czyli w domu. Czasem gdy brak pomysłu na wieczorną przekąskę :) kupuję trójkąt sera, ziemniaki i powstaje Naprawdę Wielka Porcja. Zjadamy ją we dwoje, najczęściej na kilka "rat". To, co widać na zdjęciach, zjedliśmy w 5 osób - na każdym talerzu jest ok 2x więcej gzika niż obecnie serwuje się w P-Z. A teraz czas na konkrety.



SKŁADNIKI NA WIELKĄ PORCJĘ - radzę zacząć od połowy

- trójkąt sera półtłustego

- 3/4 opakowania śmietany - lub mniej śmietany i trochę mleka

- szczypiorek

- 8 małych ziemniaków

- 3 pomidory

- sól, pieprz


SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

1. ziemniaki umyć dokładnie i ugotować w mundurkach

2. zmieszać ser, śmietanę/mleko, przyprawy

3. pokroić pomidory

4. ugotowane ziemniaki pokroić na ćwiartki

5. ułożyć na tralerzu porcję sera z dodatkami, na to ziemniaki i pomidory

Na ostatnim zdjęciu zabrakło ziemniaków (potem tam się znalazły). Głęboki talerz wymuszony brakiem 6 płaskich. Byłam już po kilku drinkach i tequili, więc komentarzy dot. estetyki podania nie przyjmuję :)